Czarny Piotruś nieustannie ćwiczy grę na puzonie, czym denerwuje Jowisza i Wulkana oraz swojego sąsiada, Donalda. Zirytowani bogowie dają Kaczorowi nadludzką siłę, aby uporał się z tym problemem. Donald okaże się jednak jeszcze bardziej zainteresowany instrumentem.