400 amerykańskich spadochroniarzy. 4000 wietnamskich żołnierzy. 12000 mil od domu. Jeden człowiek poprowadził ich do walki.
Pierwsza wielka bitwa podczas interwenci wojsk Stanów Zjednoczonych w Wietnamie miała miejsce w Dolinie Śmierci (dolina La Drang). 400 amerykańskich żołnierzy pod dowództwem pułkownika Hala Moore'a zostało otoczonych przez ponad 2000 żołnierzy Północnego Wietnamu. Trzy dni i trzy noce morderczych walk pochłonęły setki ofiar. Tymczasem, żony amerykańskich żołnierzy pozostawione w domach musiały stoczyć równie tragiczna bitwę z własnymi słabościami. Zmagały się z niepewnością o losy mężów i tęsknotą za normalnym życiem.