There are no good men
RPA, czasy apartheidu. Czarni mieszkańcy miasteczka Railway są ofiarami brutalnej opresji białej policji z pobliskiego Marseilles. Tylko „Five Fingers” - pięcioro nastolatków - ma odwagę im się przeciwstawić. Ich opór z niewinnego buntu przeradza się w brutalną walkę, gdy porywczy Tau zabija dwóch policjantów. Dwadzieścia lat później chłopak wychodzi z więzienia i wraca w rodzinne strony. Początkowo miasto wydaje mu się spokojne. Wkrótce jednak odkrywa, że jego mieszkańcy nadal są terroryzowani, a ci, którzy kiedyś walczyli z niesprawiedliwością, teraz sami przyczyniają się do wyzysku. Tau raz jeszcze będzie musiał stanąć do walki.