Bernard and the Genie

Akcja filmu rozgrywa się w czasie Bożego Narodzenia, kiedy wszyscy wokół są przepełnieni radością i szczęściem. Marszand Bernard Bottle nie ma jednak powodów do zadowolenia. Dla niego tegoroczne święta zapowiadają się fatalnie. Jego szef Charles Pinkworth (Rowan Atkinson) oznajmia mu, że zwalnia go z pracy. Tego samego dnia jego narzeczona porzuca go, bo jest zakochana w jego najlepszym przyjacielu Kevinie. Do tego wszystkiego w domu następuje wybuch i ranny Bernard trafia do szpitala. Po powrocie do domu zastaje nieproszonego gościa. Okazuje się, że nieświadomie, czyszcząc lampę, uwolnił dżinna. Wkrótce staje się on najlepszym przyjacielem Bernarda i powiernikiem jego kłopotów, a do tego spełnia wszystkie jego życzenia. Kiedy Bottle zwierza się, że marzy o portrecie Mony Lisy, na ścianie jego mieszkania natychmiast pojawia się słynny obraz. Tymczasem wiadomość o kradzieży w Luwrze obiega cały świat. Dociera także do Londynu i Bernard znowu popada w tarapaty.