Tomek zatrzymuje się obok bawiących się w śniegu dzieci. Wielki balon w kształcie bałwana przyczepia się do jego tylnych zderzaków. Przez cały dzień balon jest przy Tomku, który nie może go zgubić. Lokomotywa bowiem nie wie, że bałwan jest tylko balonem. Dowiaduje się o tym dopiero po spotkaniu z zawiadowcą. Tomek oddaje balon dzieciom.