Damian ma dostarczyć nowy dzwon do wieży zegarowej w miasteczku. Podobają mu się wydawane przez dzwon dżwięki. Jedzie więc szybko przez wyboiste tory. Przyjaciele radzą mu aby zwolnił, ale ten ich nie słucha. Nagle dzwon spada z wagonu i ląduje na gałęzi drzewa. Gdy dzwon trafia z powrotem na wagon, Damian, jadąc spokojnie, dostarcza go do celu.