Zawiadowca jest chory, a jego żona prosi Piotrusia aby ten w tym dniu kierował pracą innych lokomotyw. Pani Szyneczka mówi mu co kto ma zrobić. Piotruś zapomina co mówiła żona zwiadowcy i posyła lokomotywy w złe miejsca. Po rozmowie z Tomkiem, przypomina sobie gdzie miał kogo wysłać. Teraz lokomotywy pracują we właściwych miejscach.