Sławek chce być odważny. Aby popisać się przed przyjaciółmi, wjeżdża wraz z wagonami na pochylnię. Wkróce zaczyna zjeżdżać w dół, a wagony zaczynają go gonić. Ledwo udaje mu się uniknąć zderzenia. Sławek postanawia pomóc mieszkańcom wioski, zawożąc im węgiel. Tam ludzie głośno wiwatują na jego cześć.