Na wyspie ma zostać postawiony pomnik. Tomek odbiera go z portu. Pomnik jest przykryty materiałem i Tomek myśli, że przedstawia on jego. Zaczyna się tym przechwalać przez co inne lokomotywy się na niego obrażają. W momencie odsłonięcia pomnika, okazuje się, że nie przedstawia on Tomka, tylko wszystkie lokomotywy i zawiadowcę.