Monk idzie do szpitala z krwawiącym nosem. Kiedy jednak pani doktor mu nie pomaga - a może raczej Adrian nie bardzo wierzy w jej kompetencje - udaje się do doktora Whitcomba, ordynatora oddziału neurologii. Wchodząc do gabinetu, znajduje ciało. Okazuje się, że to doktor Whitcomb. Monk rozpoczyna śledztwo. Wkrótce trafia na trop mordercy, przez co sam znajduje się w poważnym niebezpieczeństwie...