Cała rodzina przygotowuje się na chrzest dziecka córki Stokrotki i Powolniaka. Niestety Stefania nie może dojechać do kościoła, bo jej samochód psuje się. Z pomocą wyrusza ciocia Hiacynta z wujkiem Ryszardem. Na miejscu okazuje się, że Stefania jedzie z dwoma hipisami. Hiacynta jest załamana, bo nie wiadomo, który z nich jest ojcem dziecka.