Wszyscy decydują się postawić trochę pieniędzy i kupić kupony loterii, za wyjątkiem Rossa będącego sceptykiem jeśli idzie o loterię. Rachel i Ross spodziewając się, że Emma wkrótce zacznie mówić, eliminują ze swych rozmów nieprzyzwoite słowa i zaczynają mówić do siebie "mamusia" i "tatuś". Chandler czeka na informację na temat tego, czy jego staż zmieni się w stałą posadę asystenta. Wolne stanowiska zostają obsadzone, a on jest przygnębiony z tego powodu, że nie został wybrany, aż dowiaduje się, że zostaje mu zaproponowana lepsza posada - młodszego copywritera. Phoebe, wystraszona przez gołębia, przypadkiem upuszcza kupony loterii z balkonu i połowę z nich traci. Ale i tak udaje im się wygrać... trzy dolary.