Dexter zaczyna czuć się niekomfortowo jako typowy przedstawiciel klasy średniej. Nie może spać z powodu notorycznego płaczu synka. Z niewyspania daje plamę podczas rozprawy sądowej, na której znajduje się jako ekspert.
W dodatku Wydział Zabójstw ma sporo pracy, bo w mieście prawdopodobnie pojawia się nowy seryjny zabójca. Takiego zdania jest emerytowany już agent Frank Lundy, który powraca do Miami, bo uważa, że pozornie samobójcza śmierć kobiety jest dziełem ściganego bezskutecznie od 30 lat Mordercy Trójkowego. Okazuje się, że LaGuerta i Batista mają sekretny romans.
Dexter zdaje sobie sprawę, że nowe morderstwo jest tym, czego potrzebuje najbardziej. Przechwytuje złoczyńcę, ale przysypia na miejscu zbrodni i nieomal doprowadza do ucieczki swojej ofiary. W drodze powrotnej zasypia za kierownicą i ma groźnie wyglądający wypadek.