Pierwszy oficer, Gameel Al-Batouti, po osiągnięciu wysokości 10.000 m, przejmuje stery i wyłącza automatycznego pilota. Samolot gwałtownie zmniejsza wysokość w tempie 100 m na sekundę, powodując stan nieważkości w kabinie. Następnie wraca na wysokość 7.200 m i nurkuje ponownie. Manewry powodują wyłączenie lewego silnika. 3 minuty po osiągnięciu pułapu przelotowego (10.000 m) samolot wpada do Oceanu Atlantyckiego, 100 km na południe od wyspy Nantucket, powodując śmierć wszystkich 217 osób na pokładzie.